Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzePrzepraszam wodzu masz racje. Jestem zielony w temacie. Powinienem zapytać o zdanie Pana Pawła#19. Jeśli mamy porównywać AMA czy IDM to róbmy to ale za parę lat a nie w tym momencie. Jak będziemy na poziomie AMA też będziemy mogli wyskakiwać w powietrze przy ponad 200 i lądować na torze o szerokości 6 metrów ale nie w tym momencie :) Na razie mamy wybór i korzystajmy z lepszych rozwiązań niż Modlin. A teksty związane z tym że np tydzień później pokrywa się z Alpe jest tłumaczeniem śmiesznym gdyż patrząc w ten sposób musielibyśmy dostosowywać terminy do WSBK czy AMA bo może ktoś się skusi i jako ambitny zawodnik będzie chciał tam startować. Nie popadajmy w skrajności panowie.
OdpowiedzPosłuchaj Kuba, bo w tej chwili już wiem kim jesteś. Dziwi mnie tym bardziej, że Ty się w ten sposób wypowiadasz. Masz tradycje rodzinne i powinieneś wiedzieć najlepiej, że tylko przez nowe doświadczenia człowiek uczy się najwięcej. Nie zapominaj również, gdzie ojcu wyjęli śledzionę. Na pewno nie w Modlinie. Teodorowi zresztą również na tym samym torze, wiec nie mów mi o tym, że tor i sport generalnie jest bezpieczny. Sam w IDM wyskakiwałem w powietrze na lotnisku w Augsburgu, był tam jeszcze Marek i Irek Sikora. Dlatego śmiało mogę jechać na taki tor jak Willow Springs gdzie 75% okrążenia pokonujesz z otwartą na full przepustnicą i również nie ma żadnych stref bezpieczeństwa ani nawet płaskiego asfaltu czy trawy jak na lotniskach się zdarza tylko jakieś kamienne "kotyry" czy wręcz "głazy". W SPA w Belgii 2 razy przewróciłem się przy ogromnych prędkościach ok 220-240 i 260-280 km/h i nic mi się nie stało a na "bezpiecznych" torach uszkodziłem się wiele razy. Przestańcie być malkontentami. Poczekajcie, zobaczcie jak będzie. Wiem, że Wldek napier..la, bo w tym terminie ma swój ślub. Moje gratulacje przy okazji. Być może ojciec ma wpływ na to co piszesz. Sam mam dzieci i kiedy jeszcze nie jeżdżą-jestem twardzielem, być może kiedy zaczną będę miał wątpliwości. Wszyscy jeździmy na tym samym wózku. Mnie zależy żebyśmy jako Polacy byli jednymi z najsilniejszych w tej dyscyplinie w europie czy na świecie, bo niby dlaczego nie. Ja w to wierzę i choć wielu z Was wydaje się że robię z siebie idiotę, będę to robił dalej. Nie musicie się przyznawać, że mnie znacie. Jak mi się uda, to również nie udawajcie że jesteście moimi przyjaciółmi czy kolegami. Wierzę w to, że wielu Polaków stać na równorzędną walkę przynajmniej na poziomie europejskim. Życzę wszystkim wielu sukcesów w 2010 roku. Cześć.
OdpowiedzPaweł.... Skoro już ogłosiłeś tę wiadomość wszem i wobec to "dziękuję" Ci, że mnie wyręczyłeś - „miło” :-/ z Twojej strony. I zapewniam Cię: z Modlina do kościoła mam jakieś 20min drogi tak więc niebiosa ześlą mi zawody w Modlinie w tym terminie… Spełnią się moje marzenia, w sobotę prosto z podium pojadę na swój ślub. Wiem, wiem, zazdrościsz… Poza tym Świder napisał, że Irek robi rundę tydzień później w Poznaniu?? Nic o tym nie wiem ale mi pasuje. Wracając do TEMATU - ja dalej podtrzymuję swoje zdanie!!! Termin jak najbardziej jest świetny tylko czy nie lepiej taki nakład finansowy, który jest potrzebny do zaadoptowania Modlina do Wyścigów Motocyklowych przełożyć na przystosowanie już istniejących obiektów: Miedziana Góra, Słomczyn (pewnie się będziecie z tych przykładów śmiać) no i „oklepany” przez nas Poznań też?! Porównujemy się z AA, IDM i takimi tam a chcemy organizować Wyścigi na kawałku pasa lotniczego… dziwi mnie to ale oby się udało… Poza tym chyba organizacją Modlina ma się zająć AP (spójrz na komentarz Artura Wajdy i Świdra)?? Skoro Twoje starty w przyszłym roku stoją pod wielkim znakiem zapytania to prawdopodobnie będziesz pomagać w ich organizacji?? heh!! Jeśli tak to trzymam kciuki i życzę powodzenia!!
Odpowiedzgłupi jesteś jak but!, albo buty! ama i idm do dziś latają na lotniskach! ciągając do nich i idąc za nimi powinniśmy mieć ze 3 takie zawody! a ty jako młody, zdolny i z tradycjami rodzinnymi powinieneś być pierwszy na AA i nowe tory!, że tata się połamał na Modlinie to inne czasy! Pan Henryk ścigał się na takich obiektach, że nie jednemu impotentowi stawał! Mięczakiem jesteś czy tylko taka prowincjonalna patryjotyzacja??
OdpowiedzCzytelniku zanim podejmiesz temat przedstaw się i powiedz kim jesteś bo z ukrycia można dużo pisać. Miło że sądzisz że jestem zdolny. Nie wiem kim jesteś ale miło. Wracając do tematu. Odpowiem Pawłowi jeśli chodzi o wypadki Tediego czy mojego Taty na wypadek nie ma reguły i dobrze o tym wiesz ale gdy możemy dbać o swoje zdrowie i ryzyko minimalizować to róbmy to. Jeśli chodzi o śledzionę to Tata jest szczęśliwym jej posiadaczem (w przeciwieństwie do mnie). Natomiast jeśli chodzi o sam fakt ścigania się w trudnych warunkach to uwielbiam takie bo tam można się nauczyć ale wolę gdy trudne warunki dają przeciwnicy windując poziom lub też gdy warunki pogodowe dyktują warunki. Jeśli zawody odbędą się tam z chęcią się stawie bo warunki dla wszystkich jednakowe jeżeli miałbym wybór wybrał bym inne miejsce. Natomiast jeśli chodzi o to czy mój tata ma coś do tego co tutaj pisze to od razu odpowiadam że NIE każdy odpowiada za siebie. A jeszcze wracając do kolegi czytelnika to z chęcią wystartowałbym w AA jednak fundusze prywatne pozwalają ledwie na zapięcie budżetu w WMMP i to też nie jest do końca pewne :) Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku .
Odpowiedzoj, głupi jest ten, co pluje na innych. Modlin będzie wspaniały, organizatorzy mają czas do 2-03.2010. dajmy im spokój, złośliwy będę (trochę do Artura, wybacz mi!) że jak nie AP to Unia Poznąń! Dziś kluby są tematem zwanym tłem, ważnym na wynikach (są wyjątki, przepraszam za uogólnienie, AP przy Barburce pokazuje, że jeden z niewielu, działa jak ikona) reszta to ludzie. proszę dać ludziom działać! też tym ludziom co chcą zaorać pozen dla festiwalu, może się opamietają i z toru perełkę zrobią przy okazji
OdpowiedzNie widzę tu Twojej złosliwosci.Uważam że tylko róznica zdań pozwala osiągnąć postep.Startowałem w modlinie w 1999r.Wszystko da się opanować .Jest to kwestia umowy zainteresowanych.Moim zapytaniem pragne zwrócic tylko uwage na fakt ze od poczatku powstania pomysłu podana jest niescisła informacja .Trzeba miec na uwadze że to są też oficjalnie Miedzynarodowe Mistrzostwa Polski.Jezeli kto kolwiek ma przyjechac poza naszymi uczestnikami ,to chaotyczne zmiany terminów same wystawiają nam laurkę :(
OdpowiedzŁukasz widzę też nie lubi anonimowych pisarzy którzy boją się lub może wstydzą kim są. Organizator nie jest ważny może to robić każdy byle by to było dopięte chociaż na przed ostatni guzik i byle tych zawodów nie przyćmiły pokazy np. driftu czy stuntu, a same wyścigi były wypełnieniem czasu między tymi pokazami. Pozdrawiam
Odpowiedz